piątek, 10 sierpnia 2012

"Czaropis" Tom II Charlton Blake

Tytuł: "Czaropis"
Autor: Blake Charlton
Kategoria: Fantastyka, fantasy
Tytuł oryginału: Spellwrigh
Rok wydania: 2012
Tom: II
Liczba stron: 640
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
ISBN: 978-83-7839-245-3
"Mag Nicodemus staje do walki z demonami, półbogami i własną słabością w grze, której stawką jest życie wszystkich ludzi. Tym razem jednak nie jest sam. U boku będzie miał Francescę, uzdolnioną uzdrowicielkę, której życie nieodwracalnie zmieniło się w dniu, gdy z ust umarłego usłyszała, że czeka ją los gorszy niż śmierć. Wbrew swej woli zostaje wplątana w rozgrywkę, której nie rozumie, a los wiąże ją z wyrzutkiem Nicodemusem. Ich tropem rusza demon Typhon."

 "Duża doza akcji, tajemnic i tak niezwykle unikalny system magiczny sprawiły, że:
Czaropis. Tom II to jedna z najlepszych książek 2011 roku."

Fantasy Book Critic

Kontynuacja przygód maga Nikodemusa przenosi ponownie czytelnika w świat pełen magii i zapierających dech przygód głównych bohaterów. Wszystko to dzieje się dziesięć lat po tym jak Nikodemus musiał opuścić zakon, w którym mieszkał, uczył się magii i zdobywał uznanie oraz przyjaciół. Teraz jest dojrzalszy, mądrzejszy i potężniejszy niż przedtem. Ma grupkę swoich uczniów, ale niestety nadal pewien demon o imieniu Tajfon, który pragnie  dostać w swoje zachłanne i demoniczne łapska Nikodemusa, który nie podda się tak łatwo. Zwłaszcza gdy w jego sercu zagości nowe, nieznane mu dotychczas uczucie.

Muszę przyznać, że kontynuacja mnie się podobała o wiele bardziej od poprzedniej części, a jeszcze jak III tom będzie jeszcze lepszy od II to będę wierną fanką Charltona Blake'a. Czaropis II zawładną mną on pierwszej strony, gdzie to poznajemy pyskatą i pełną życia kleryczkę Francescę , która nieźle nam namiesza w powieści i która sprawiła, że Nikodemus pokazał się z zupełnie innej strony, niż poznaliśmy go w części poprzedniej. Wspomniałam w recenzji Czaropisu I, że główny bohater był sztywniakiem i, że w książce  było ogólnie mało humoru. Tutaj autor wykazał się niemałą jego dawką co mi się podobało bardzo! Oczywiście poziom kontynuacji dorównuje wcześniejszemu tomowi, a mogę się nawet pokusić o stwierdzenie, że jest wyższy.

Jak wcześniej żaden bohater tejże książki nie zaskarbił sobie mojej przychylności, tak teraz wielka zmiana! Otóż Nikodemus wkradł się w moje serce, za sprawą wspaniałej i złośliwej Fran, która sprawiła, że główny bohater pokazał mi się z zupełnie innej strony. Wręcz bym rzekła, że ział humorem przegadując się z uzdrowicielką, co nieraz sprawiło, iż na mej twarzy zagościł niemały uśmiech. Uwielbiam takie momenty w książkach. Tak więc Niko i Fran są moimi ulubionymi bohaterami Czaropisu.

Mam wrażenie, że nastąpiła też zmiana w języku jakim posługuje się w tejże części autor. Mianowicie, jest łatwiejszy i mniej skomplikowany, co też sprawiło, że książkę przeczytałam w szybkim tempie. Jeżeli chodzi o akcję - oczywiście pędzi ona bez opamiętania. Cały coś się dzieje, dzięki czemu potencjalny czytelnik nie powinien się nudzić.

Sądzę, że muszę się pokusić o uprzedzenie potencjalnych czytelników czyhających na przeczytanie książki Charltona Blake'a, że nie bardzo warto się brać za tom drugi bez uprzedniego zapoznania się z tomem pierwszym. W końcu to jest ciąg dalszy, co za tym idzie wiele wątków ciągnie się dalej, a swój początek ma w części pierwszej i można by było się zagubić. Nie twierdzę jednak, że ktoś ma zamiar się brać za II nie zapoznając się z I - ja tylko uprzedzam.

Podsumowując. Książka jest tworem oryginalnym. Postaci przechodzą wielką metamorfozę i muszę tutaj zaznaczyć, że zmiana prowadzi do lepszego. Sposób praktykowania magii jest w niej czymś nietuzinkowym i czymś co na pewno zafascynuje czytelnika. Teraz z niecierpliwością czekam na część trzecią, która mam nadzieje - również mną zawładnie jak ta. Książkę polecić mogę fanom fantastyki, magii, fanom tajemnic oraz akcji.
Moja ocena: 5/6

Za możliwość zapoznania się z kontynuacją losów maga Nikodemusa dziękuję serdecznie Panu Marcinowi Z. oraz Wydawnictwu Prószyński i S-ka


17 komentarzy:

  1. Nie czytałam jeszcze żadnego tomu, ale brzmi ciekawie. Jak tylko znajdę chwilę i nadrobię własne zaległości na pewno będę miała tą serię na uwadze ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super! Okładka jeszcze lepsza niż z pierwszej części!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pruszyński jednak ma łeb do okładek. Trzeba im to przyznać. A recenzja jak zawsze świetna! Bardzo lubię Cię czytać! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Baś dziękuję :* A co do okładek, zgadzam się, okładki mają świetne! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. nie miałam okazji czytać pierwszego tomu, zatem jestem zmuszona odpuścić :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja niestety nie czytałam I tomu i chyba będę musiała to nadrobić bo widzę, że warto :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Może się jednak zdecyduję na tom pierwszy :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka kusi jak najbardziej. .

    OdpowiedzUsuń
  9. Pierwsza część jeszcze przede mną, ale już nie mogę się doczekać.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Chętnie zapoznam się z pierwszym tomem ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Najpierw przeczytam pierwszy tom, a ja mi się spodoba do sięgnę po kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  12. zapowiada się dość dobrze - okładka tajemnicza i kusząca :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeszcze nie czytała.
    Co do okładki to jest naprawdę tajemnicza, a opis taż brzmi zachęcająco;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Chyba pora poszukać tomu pierwszego, ponieważ Twoja recenzja (mimo iż dotyczy drugiej części) brzmi nader zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jednak pożyczę od Ciebie coś innego:D chociaż recka bardzo zachęcająca:D

    OdpowiedzUsuń